paź 27 2002

KŁÓTNIA Z KASANDRĄ...


Komentarze: 27

Byłem u Kasandry żeby się spytać jak jej poszedł konkurs. Dopiero dzisiaj, bo wczoraj rodzice mnie wyciągnęli na działkę na cały dzień kurwa mać. Zachodzę do Kasandry a ona mi z takim tekstem wyskakuje:

K: O Adaś! Dawno cię nie widziałam!

JA: No cześć! Jak tam konkurs poszedł?

K: Zajebiście kurwa? – Trochę się zdziwiłem, bo Kasandra nigdy nie przeklina...

JA: Coś się stało?

K: Nie, nic kurwa! – Zrobiła się czerwona...

JA: Kurwa, o co ci chodzi?

K: Jak to kurwa o co? Czemu wczoraj po mnie nie przyjechałeś na dworzec?

JA: Przecież twój stary miał po ciebie przyjechać.

K: Ale, kurwa, nie przyjechał!

JA: To się czepiaj starego!

K: Jesteście zupełnie tacy sami!

JA: Co?

K: On powiedział że skoro mam takiego zajebistego chłopaka to mógłby po mnie przyjechać. – I zaczęła ryczeć...

JA: No... Przyjechałbym, ale nie mogłem... Bo... – Ale gadałem już do zamkniętych drzwi.

 

KURWA MAĆ!

 

 

chlopak : :
27 października 2002, 23:27
2002-10-24 15:50 - Kasandra, jak już pisałem, pojechała wczoraj do Budapesztu 2002-10-26 01:19 - Kasandra wysłała mi esemesa, że już jest w Polsce... Ciekawe jak jej poszedł konkurs... gdybym sie czepial... to bym powiedzial... ze ograniczencu jeden - nie umiesz liczyc... gdyz w "oficjalnych" dniach - ona byla tam... okolo 4 dni...
27 października 2002, 20:07
no, dlaczego nie chcesz ze mna zagrac? chyba nie boisz sie przegrac z niewiasta?
Chłopak
27 października 2002, 19:14
Nie, dobrze liczysz. Poprostu jesteś ograniczony. I do tego myślisz że "bystry". Zaraz spróbuje ci to wytłumaczyć tak żebyś zrozumiał...


NOTKA - DATA - FRAGMENT TREŚCI

Dzień bez Kasandry - czwartek 15:50 - "Wróci dopiero jutro"

Deska i Kanter - piątek 01:20 - "wysłała mi esemesa, że już jest w Polsce..."
(znaczy że się cos się opóźniło i wysłała żebym się nie martwił)

BRAK NOTKI - sobota - "rodzice mnie wyciągnęli na działkę na cały dzień"
(i w sobotę dojechała do domu, bo od Warszawy do naszego miasta jest spory kawałek.)

TA NOTKA - niedziela 15:00 - "Byłem u Kasandry żeby się spytać jak jej poszedł konkurs."
(wróciłem z działki w sobotę wieczorem, a do niej zaszedłem dzisiaj)

Coś ci jeszcze wytłumaczyć?

freak_g.
27 października 2002, 18:42
radze napisac ksiazke. albo lepiej serial nakrecic... talent niewatpliwy
27 października 2002, 18:36
swoja droga - jak ktos bystry... to zauwazy blad w obliczeniach chlopaka jzeli chodzi o przyjazd Kasandry... popatrzcie na daty i info w notkach... a moze ja zle licze cos?... hehe...
27 października 2002, 16:58
a w dupie olej kasandre (zajebist imie >;PPPPP) i bierz sie za alke >:o))))))))
27 października 2002, 15:42
"kurwa mac"... a co z Maciusiem?...
isztar
27 października 2002, 15:41
tia, stanowczo, tomek jest lepszy niz tamte dwie razem wziete... i na pewno ma zgrabny i szczuply tyleczek =) ale zanim sie za niego zabierzesz pamietaj, zeby dokladnie ogolic nozki! bleeeeeee
27 października 2002, 15:13
a nie mowilam zebys wzial sie za tomka?! sluchaj mnie a daleko zajdziesz
27 października 2002, 15:12
czy moge na podstawie twojego niesamowitego zycia nakrecic telenowele??czekam niecierpliwie na wiecej newsow!!
Chłopak
27 października 2002, 15:12
Możesz, ale chcę 20% zysku!
ulaLULITA
27 października 2002, 15:11
nie martw sie przejdzie jej, zazwyczaj tak jest, moze ma stres przed miesiazkowy, pociesz ja albo zrub coś miłego, zbierz ja do kina, knajpy, albo badzcie cami pogadajcie,pocałujcie sie zobaczysz bać czuły i nie przekinaj

Dodaj komentarz