paź 27 2002

KŁÓTNIA Z KASANDRĄ...


Komentarze: 27

Byłem u Kasandry żeby się spytać jak jej poszedł konkurs. Dopiero dzisiaj, bo wczoraj rodzice mnie wyciągnęli na działkę na cały dzień kurwa mać. Zachodzę do Kasandry a ona mi z takim tekstem wyskakuje:

K: O Adaś! Dawno cię nie widziałam!

JA: No cześć! Jak tam konkurs poszedł?

K: Zajebiście kurwa? – Trochę się zdziwiłem, bo Kasandra nigdy nie przeklina...

JA: Coś się stało?

K: Nie, nic kurwa! – Zrobiła się czerwona...

JA: Kurwa, o co ci chodzi?

K: Jak to kurwa o co? Czemu wczoraj po mnie nie przyjechałeś na dworzec?

JA: Przecież twój stary miał po ciebie przyjechać.

K: Ale, kurwa, nie przyjechał!

JA: To się czepiaj starego!

K: Jesteście zupełnie tacy sami!

JA: Co?

K: On powiedział że skoro mam takiego zajebistego chłopaka to mógłby po mnie przyjechać. – I zaczęła ryczeć...

JA: No... Przyjechałbym, ale nie mogłem... Bo... – Ale gadałem już do zamkniętych drzwi.

 

KURWA MAĆ!

 

 

chlopak : :
Chłopak
03 listopada 2002, 17:31
Nie wiedziałem. Ale to nie zmienia faktu że to krew. A skoro krew, to brunatno czewony to też krwisty... padalcze!
03 listopada 2002, 10:28
krew miesiaczkowa nie jest krwisto czerwona, ale brunatno czerwona... padalcu!
Chłopak
31 października 2002, 14:56
Zapraszam do Szczecina na Ku Słońcu, normalny.
Chłopak
31 października 2002, 14:56
A tak a propo, czemu krwisto czerwone? Miesiączka?
30 października 2002, 22:00
to moze jakies zaklady?... "W lewym narozniku - majacy spodenki rozowe.... CHLOOOOPAAAK... w naroznikow prawym... majacy 666 zwyciestw przez KO... ubrany w spodenki krwisto-czerwone.... NOOOOOORMAAAAALNYYYYYYY (tlumy szaleja)"... "Are you ready... I said... arrrre... you ready... so LETS GET READY TO RUMBLEEEEEEE!"...
loza szydercow
30 października 2002, 10:57
mam w tej nierownej walce swoich faworytow. ;))) trzymam kciuki
qtaz
29 października 2002, 23:15
Banda debili.
Chłopak
29 października 2002, 22:17
W takim razie oficjalnie przepraszam cię za debila. Poprostu się pomyliłeś zdarza się. Ale następnym razem przemyśl jak coś palniesz.
29 października 2002, 20:36
brak szacunku dla rozmowcy... wywyzszanie sie... zbyt wysoka samoocena... alez ty kurwa pojebany jestes...
29 października 2002, 19:08
Asinus in tegulis buahahaha Kasandra dala kosza... biedny Ty jesteś... jak grom z jasnego nieba, moze kup jej sukienke
isztar
29 października 2002, 19:01
tylko spokojnie... zlosc pieknosci szkodzi ;/
Chłopak
29 października 2002, 16:22
Jakie cztery dni?
Wyjechała 23-go . 24-go jej nie było. 25 - wysłała mi esemesa że jest w Polsce. Ale data wskazuje 26 bo TO BYŁO PO PÓŁNOCY, o pierwszej.
Więc w Budapeszcie była 24-go i w nocy 24/25 oraz 25 do południa. W Polsce była w nocy 25/26 a w domu 26-go. Ja 26-go byłem cały dzień na działce, więc poszedłem do niej 27-go.
I po chuja ja to udawadniam takim debilom?
loza szydercow
29 października 2002, 13:26
no tak. teraz ci dopiero poweidzieli. klamczuchu. ja nie wiem czy sobie z tym poradzisz. buahahaha ;) nie zadalam sobie tyle trudu, zey zbadac ciaglosc zwiazku przyczynowo skutkowego. kurwa. do glowy mi to nie przyszlo! ale niektorzy dbaja o moralnosc na blogach. przeciez prawda musi byc.
loza szydercow
29 października 2002, 10:55
no tak. teraz ci dopiero poweidzieli. klamczuchu. ja nie wiem czy sobie z tym poradzisz. buahahaha ;) nie zadalam sobie tyle trudu, zey zbadac ciaglosc zwiazku przyczynowo skutkowego. kurwa. do glowy mi to nie przyszlo! ale niektorzy dbaja o moralnosc na blogach. przeciez prawda musi byc.
28 października 2002, 15:35
hehe!!i tu cie mamy klamczuchu!!

Dodaj komentarz