Archiwum 31 października 2002


paź 31 2002 NIESKEJCI TEŻ LUDZIE?
Komentarze: 17

Heh, doszedłem po imprezie do ciekawego wniosku, że nieskejci to też ludzie. Gorsi co prawda, ale ludzie. Na imprezie było w miare fajnie. Muza była średnia bo było niewiele hip hopu, ale dało się tańczyć brejkdensa. Oczywiście nieskejci przyglądali nam się z zazdrością. Troche sie poobijałem jak tańczyliśmy bo niestety w brejku nie jestem najlepszy. Najlepszy jest w nim Roman, a ja jestem dopiero na drugim miejscu... Oprócz nieskejtów byli jeszcze na imrezie Tomek, Krzysiu i Roman. Mam wrażenie że Roman przystawiał się do Kasandry, Tomek do Zbyszka, a Ala do mnie... Może to i dobrze? Może pora na zmiane? Mimo wszystko Kasandra miała lepszą sukienke od Alki. Ale co tam kiecka! Liczy się pupa!

Czyżby kształtna pupa Ali zdobywała przewage nad zgrabną pupą Kasandry? Która pupa jest lepsza? Co zrobi Tomek w związku z nieskejtem Zbyszkiem? Czy wyzna mu swoją głęboką... przyjaźń?

Tego dowiecie się (albo i nie) w następnym odcinku!

 

chlopak : :
paź 31 2002 HALOŁIN - KRETYŃSKIE ŚWIETO Z ZACHODU
Komentarze: 8

Jakie to głupie!!! Podobnie jak walentynki i dzień Kolumba. No ale co poradze? Imreza jest, trzeba iść. Idą wszyscy. Impreze robi Darek. Taka ciota, bo nie jest skejtem. Zaprosił do siebie całą klase i jeszcze kilku swoich kumpli "nieskejtów" z podwórka. Mieszka na jakimś zadupiu na końcu miasta... No nic. Ide się przebrać. Założe moje nowe skejtowskie spodnie, skejtowską bluze ze skejtowskim kapturem, wezme pod pache skejtowsą deskorolkę ze skejtowskim napisem (bo jak będziemy wracać to se pojeżdzimy troche) i ruszam na kretyńską nieskejtowską impreze!

chlopak : :